Koci program AAT prowadzony przez „Pets & People”
(dr Pat Gonser) fragmenty
...Dotychczas organizacja pracowała z Abisyńczykami i krótkowłosymi kotami amerykańskimi. Ostatnio dołączył do programu jeden Szkot. Praca z kotami krótkowłosymi była efektywna, jednak plany terapeutyczne koncentrują się obecnie na wykorzystaniu raczej kotów długowłosych. Rozpoczęły się więc poszukiwania odpowiedniego Persa i w końcu pozyskaliśmy dwie kotki: czarnowłosą oraz perłową.
...Na początek pozwólcie mi uświadomić sobie, że nie każdy kot może być dobrym terapeutą. Wiele spośród naszych kandydatów posiadało cechy charakteru właściwe do terapii, jednak następnym co do ważności kryterium doboru było czy właściciel dysponuje odpowiednią ilością czasu i energii, aby podzielić się swym kotem z innymi.
Koty dostarczają wiele bezinteresownej miłości. Persy, ze swą spokojną naturą, są dobrze dysponowane do AAT. Podczas pracy z pensjonariuszami domów opieki nacisk kładziony jest zwykle na orientację w otoczeniu, zapamiętywanie oraz uspołecznienie. Wielu pacjentów lubi trzymać koty, głaskać je i opowiadać o zwierzętach swego życia. Pacjentom w trakcie rehabilitacji po chorobach neurologicznych, jak udar mózgu, artretyzm lub stwardnienie rozsiane, Persy dostarczają doskonałej terapii mięśni i stawów. Program takiej terapii koncentruje się na zabiegach pielęgnacyjnych; czynności chwytania i ruchy towarzyszące tym zabiegom wymagają dużej aktywności mięśni. Czesaniu kota towarzyszy konieczność zmian ułożenia ciała pacjenta w stosunku do obiektu zabiegów, czyli kota. Innym zabiegiem wspomagającym zwiększenie zasięgu ruchu stawów są działania z kocimi zabawkami. Prowokowanie kota ciągnięciem, lub rzucaniem mu myszki – zabawki, zwiększa mobilność stawów. Dużym wyzwaniem jest praca z pacjentami chorymi umysłowo. Ludzie, którzy są pobudzeni emocjonalnie uspakajają się podczas głaskania i pielęgnowania kota. Pacjenci apatyczni i depresyjni często chętniej wybierają działanie z kotem, niż pozostawanie w izolacji. Koty są niezwykle ważne w programach terapii adresowanych do dzieci i młodzieży upośledzonej umysłowo. Dzieci szybko uczą się kociej higieny i to winno być częścią programu. Dzieci nie tylko karmią, lecz również pielęgnują koty, kąpią je, a nawet szczotkują im zęby. Poprzez takie interakcje dzieci prędzej i lepiej uczą się jak dbać o własną higienę i potrzeby żywieniowe.
Poza działalnością terapeutyczną w wielu oddziałach, Pets & People” prowadzi intensywne badania nad AAT...
Aby zakwalifikować się do naszego programu koci kandydat musi:
- mieć co najmniej rok w chwili włączenia się do działania w programie, co zapewnia, że kot został właściwie uspołeczniony, że jest towarzyski i spokojny w działaniu wśród wielu ludzi w zatłoczonych pomieszczeniach. Dodatkowo system odpornościowy kota w tym wieku jest bardziej ustabilizowany. Starsze koty rzadziej zapadają na choroby w wyniku stykania się ze szpitalnymi bakteriami.
- być wszechstronnie zaszczepiony, co oznacza szczepienia rutynowe, a także przeciw wściekliźnie.
- przejść dokładne badania weterynaryjne z opisem stanu zdrowia kota.
- przejść specjalny koci test charakterologiczny.
- być w pełni przystosowanym do życia domowego wśród ludzi i jeśli to możliwe do konfrontacji z psami, innymi kotami, przyzwyczajonym do nagłych hałasów, tłumu i częstej zmiany miejsca.
Te wymogi stwarzają gwarancję, że kot i pacjent będą dobrze współdziałali. Program P & P wymaga też naturalnie wyszkolonego opiekuna kota, który zna wymagania zdrowotne i podstawy wiedzy weterynaryjnej, wie jak radzić sobie ze stresem zwierzęcia i człowieka i jest w stanie współpracować z personelem placówki i pacjentami. Bardzo ważne jest dopasowanie w ramach zespołu wolontariusz – kot i ich współdziałanie z odwiedzaną placówką, a także zaakceptowanie tego zespołu przez profesjonalnych terapeutów.
Aby z powodzeniem prowadzić program AAT należy zastosować się do następującej procedury wstępnej: terapeuta w towarzystwie zwierzęcia spotyka się z przedstawicielem administracji placówki i dyskutują ogólne cele terapii, organizację sesji i plan zajęć oraz określają rodzaj grupy, lub osób nadających się do terapii. Kiedy program jest gotowy, terapeuta spotyka się z zespołem miejscowych specjalistów i towarzyszy w wyznaczaniu pacjentów do sesji terapeutycznych. Specjaliści wraz z terapeutą zwierzęcym spotykają się z pacjentami i opracowują plany spotkań grupowych lub indywidualnych. Dla każdego pacjenta określane są indywidualnie cele terapii, stwierdza się także czy nie mamy do czynienia z alergiami na zwierzęta, lub fobiami. Następnie terapeuta spotyka się z wolontariuszami posiadającymi koty nadające się do terapii. Czasami pacjenci chcą spotykać się równocześnie z kotem i psem. Wolontariusze są oceniani pod kątem rodzaju pacjentów i celów terapii, z którymi będą mieli do czynienia. Pracują oni zgodnie ze specjalnie uzgodnionym rozkładem zajęć, który zakłada wizyty tych samych kotów u tych samych pacjentów i tych samych zespołów opiekun – kot, w określone te same dni tygodnia i w tym samym czasie. Ta konsekwencja pozwala pacjentom przewidywać sesje i zapewnia większe zaangażowanie w program. Taka konsekwencja jest też ważna dlatego, że AAT może być częścią szerszego programu terapeutycznego. Po zakończeniu sesji terapeutycznej wolontariusze spotykają się z personelem terapeutycznym i oceniają sesję. Każdy relacjonuje swoje obserwacje i ocenia sesję. Personel terapeutyczny odnotowuje w dokumentach postępy u każdego pacjenta, w konfrontacji z założonymi celami.
Niezależnie od działań terapeutycznych kocie zespoły P & P odwiedzają domy opieki społecznej, szpitale i kliniki, a także szkoły, gdzie nie jest realizowany specjalny program terapeutyczny, lecz spotkania interaktywne oraz edukacyjne. Takie działania nie wymagają specjalnej dokumentacji.
Rzadko omawianym problemem w działalności terapeutycznej z udziałem zwierząt jest kwestia ubezpieczenia. Zazwyczaj odwiedzane ośrodki nie pytają o ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Jako organizacja non-profit, P & P ubezpiecza każdego członka opiekuna na sumę miliona dolarów. Ważne jest, aby w przypadku zranienia, lub szkody materialnej w czasie wykonywania zadań, wolontariusz był chroniony przez odpowiednie ubezpieczenie. (podkr. Moje M.Z.)
tłum. M.Zieliński